w atrakcyjnych cenach
Skontaktuj się

+ 48 58 732 79 86

[email protected]

+ 48 603 114 275

Pon - Pią: 08:00 - 17:00

Tłumacz

Kategorie
Wizyty
Visits today: _

Kolejny krach na rynku przewozów kontenerowych i masowych

Kolejny krach na rynku kontenerowych i masowych przewozów

Minione miesiące nie były zbyt łaskawe dla branży transportowej, lecz w ostatnim tygodniu listopada ceny pobiły wszelkie rekordy. Ogromne obniżki dotknęły nie tylko drobnicowce i masowce, ale także transport kontenerów. Przykładowo na trasie z Azji do Europy Północnej ceny zatrzymały się na pułapie 295 dolarów za TEU, co oznacza blisko trzydziestoprocentowy spadek w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Niższe obniżki zanotowano na trasach do portów w basenie Morza Śródziemnego, obecny kryzys nie oszczędził także tras z krajów azjatyckich do portów USA. Ogółem na zdecydowanej większości tras przewozowych zanotowano spore spadki cen frachtowych, które wyniosły od pięciu punktów procentowych do wspomnianych już trzydziestu. Bardzo dobrze te wszystkie zawirowania będzie obrazował Shanghai Containerised Freight Index zajmujący się analizą stawek między portami w Europie i Chinach, w tym bierze pod uwagę DCT w Gdańsku. Wynik z piątku pod koniec listopada jest najniższy w całej historii tych badań, które nieprzerwanie trwają od października 2009 roku.
Kolejny krach na rynku kontenerowych i masowych przewozów

Tego typu sytuacja jest rezultatem paru rzeczy. Po pierwsze gospodarki w Azji mocno zwolniły, zwłaszcza jest to widoczne w największym kraju tamtego rejonu to znaczy Chinach. Coraz większa dewaluacja chińskiej waluty spowodowała dużą redukcję popytu na produkty kupowane w Ameryce i Europie, a to z kolei przekłada się na sporo mniejsze zapotrzebowanie na transport. Drugą istotną przyczyną spadku cen jest duża nadpodaż powierzchni ładunkowej na okrętach, jaka ostatnio także ma miejsce. W przeciągu ostatnich lat wybudowano dużo pojemnych statków, które obecnie nie są wykorzystywane w stu procentach, rezultatem tych wszystkich inwestycji są długi wśród armatorów na całkiem pokaźną sumę 80 miliardów. Transportowy kryzys sporo firm postawił w trudnej sytuacji, pewna ich część będzie musiała szukać wsparcia instytucji finansowych, aby poradzić sobie ze zobowiązaniami. Analitycy są zdania, że w następnych kwartałach sytuacja na rynku powinna się poprawić. Ceny mają powoli iść do góry, żeby w końcowym efekcie uzyskać wymarzony przez większość armatorów pułap 1000 dolarów za kontener.
.